Spotkanie dotyczące dodatkowych zajęć z języka angielskiego odbędzie się 3 sierpnia (poniedziałek)

o godz. 17.00 w szkole w Sobiechach. 

Szkolny zestaw podręczników na rok szkolny 2015/2016

Mijający rok szkolny był pełen nowych doświadczeń. Nadszedł czas na zasłużony wakacyjny wypoczynek.

Słowa wdzięczności kieruję do wszystkich Nauczycieli dziękując za wielki wysiłek dydaktyczny i wychowawczy.

Uczniom gratuluję osiągnięć, Rodzicom dziękuję za owocną współpracę. 

Słonecznych, zdrowych i wesołych wakacji wszystkim Nauczycielom, Uczniom, Rodzicom

życzy

dyrektor szkoły

Na ten dzień przedszkolaki czekały z niecierpliwością! Liczyły na to, że spotka je wiele atrakcji. I tak też było! Dzięki życzliwości państwa Anny i Wojciecha Oczkowskich właścicieli gospodarstwa agroturystycznego w Wężówce dzieciaki miały możliwość odwiedzenia tego magicznego miejsca i wzięły aktywny udział w wielu atrakcjach zorganizowanych przez gospodarzy. Już po dojechaniu na miejsce okazało się, że owieczki pouciekały z zagrody i koniecznie trzeba pomóc w ich odszukaniu w wysokiej trawie! Jak to pouciekały??? Gdzie ich szukać??? Na szczęście nic złego się nie stało. Owce były papierowe a tak po prostu miało wyglądać pierwsze zadanie dla naszych małych tropicieli. Kolejną atrakcją było „zwiedzanie” lisich nor. Tak głębokich, że bez latarki nie sposób zajrzeć do ich wnętrza. Przed wejściem na teren gospodarstwa przywitał nas pies Nemo. Od razu wzbudził sympatię dzieci. Oczywiście Nemo cieszył się ogromnym zainteresowaniem przedszkolaków i towarzyszył im do końca pobytu u państwa Oczkowskich. Po krótkiej lekcji w warzywniku każde dziecko dostało do ręki gałązkę aromatycznej mięty, która po chwili posłużyła im do przygotowania aromatycznej lemoniady. Taki orzeźwiający napój niesamowicie gasi pragnienie! Duże zainteresowanie co chwila wzbudzały biegające w zagrodzie owieczki. Pan Wojtek zapewniał, że to najmniejsze owce świata! Oczywiście pozwolił nakarmić zwierzaki, ale tylko specjalnie przygotowaną do tego celu paszą - kaszą gryczaną. Jednak onieśmielone owce niekoniecznie chciały jeść dzieciom z ręki. Aby uatrakcyjnić przedszkolakom pobyt na farmie pan Wojtek zaproponował im, aby sprawdziły czy łatwo jest zaganiać niesforne owieczki. Zadanie niełatwe! Ukoronowaniem ciężkiej pracy była możliwość dotknięcia zwierzątka: „Jakie miękkie futerko!”, „Ale twarde rogi ma ten baran!”, „Jakie ma śmieszne oczy, takie kreseczki!”. Padło oczywiście pytanie, czy można zobaczyć jak strzyże się owcę? Pan Wojtek w pocie czoła ostrzygł jedną z nich. Bidulka ze strachu próbowała uciec i dołączyć do stada. Jednak jak na silnego gospodarza przystało pan Wojtek nie pozwolił owcy uciec, tłumacząc dzieciom, że w letnie upalne dni gęsta wełna jest dla owiec utrapieniem i łatwiej im będzie funkcjonować bez tego kożuszka na grzbiecie. Ku zaskoczeniu dzieci okazało się, że z jednego zwierzęcia można uzyskać bardzo dużo wełny. Pani Ania tłumaczyła dzieciom co to takiego jest lanolina i jak ją rozpoznać. Zaproponowała maluchom, że nauczy je robić biżuterię z wełny. Z burczącym brzuszkiem ciężko jest się skupić na pracy, dlatego przed pracą trzeba było się posilić. Zanim dzieci umyły rączki gospodarze zdążyli rozpalić ognisko. Gorące kiełbaski rozbudziły apetyty dzieciaków i na deser dostały jeszcze po pysznym lodzie! Po poczęstunku pani Ania przygotowała wełnę, mydło i miski z ciepłą wodą, dzięki którym uczyliśmy się filcować wełnę. Powstawały różnej wielkości kulki, które po chwili zostały przerobione na bransoletki i wisiorki. Dzieci nosiły je niczym amulety, bo przecież niełatwo jest utoczyć kulkę z sierści owcy. Czas nieubłaganie mijał, a tu jeszcze tyle atrakcji! W międzyczasie gospodyni przygotowała zaczyn drożdżowy, aby pokazać dzieciom jak robi się drożdżowe bułeczki z twarogowym nadzieniem. W czasie oczekiwania na wypieki pani Ania zaprosiła dzieci w pewne magiczne miejsce - na plac zabaw! Trzeba było zdjąć buty, aby w pełni poczuć pod stopami miękki piasek, drobne kamyki, czy szorstką korę. Piaskownica w kształcie wielkiej łodzi wzbudziła tyle emocji, że chłopcy poczuli się niczym kapitanowie statku. Zanim wróciliśmy do szkoły każdy dostał do ręki ciepłą bułeczkę. Podziękowaliśmy gospodarzom za poświęcony nam czas i pełni wrażeń wróciliśmy do szkoły. Dzieci zauroczone miejscem pytały: „Czy jutro też tu przyjedziemy??”. Na pamiątkę zostawiliśmy w kronice ślad swojej obecności. Podziękowaliśmy gospodarzom za serdeczne przyjęcie i każdy mógł złożyć własnoręczny podpis (mniej lub bardziej udany, przecież nie znamy jeszcze wszystkich literek).



Pani Ania i pan Wojtek z ogromną pasją opowiadali o pracy w gospodarstwie, a nam ten przekaz bardzo się podobał. Dziękujemy!

Wyjazd nie mógłby się odbyć bez pomocy kilku osób: p. Marty Deresz, p. Piotra Mroza i p. Waldemara Dworzeckiego. Pani Stanisława Jarmoluk ufundowała przedszkolakom pyszne lody. Wszystkim tym osobom serdecznie dziękujemy!

Przedszkolaki wraz z panią Roksaną

Zobacz więcej zdjęć

 

18 czerwca 2015 odwiedził nas dzielnicowy Paweł Pietrasz. Uświadomił uczniom jak ważne jest bezpieczeństwo w ogóle a bezpieczeństwo podczas wakacji w szczególności.

W wakacje dzieci mają dużo więcej czasu, który poświęcają na Internet, na bieganie po okolicy, wyjeżdżają w nowe dla nich miejsca, poznają nowych ludzi.

Pan policjant przestrzegał przed tymi wszystkimi sytuacjami, zalecał zdrowy rozsądek.

O czym uczeń powinien pamiętać!                                                       

- internet bywa niebezpieczny, informować o wszystkim rodziców.

- nie wychodzić  z domu bez poinformowania rodziców.

- uważać na obce zwierzęta.

- nie drażnić ani obcych ani własnych zwierząt.

- na spacer zwierzęta wyprowadzać na smyczy i w kagańcu.

- nad wodą możny być tylko pod opieką dorosłych.

- ,, tato nie idź sam nad wodę, poproś wujka żeby z tobą poszedł ‘’

- nie rozmawiać z obcymi ludźmi, w tym z tymi, którzy przyjeżdżają tutaj samochodem na obcych rejestracjach.

- nie wsiadać do samochodu, z osobami, których nie znamy.

- po drodze ruszać się lewą stroną